Dzień leniwy :)
Jaaak mi się nic nieee chcę.
Przyznam się szczerze, że zaniedbałam trochę Szopa i Was, ale obiecuje solidną poprawę. Zaczynamy od teraz, bo będzie to bardzo dobry, szybki SUM.
Jaaak mi się nic nieee chcę.
Przyznam się szczerze, że zaniedbałam trochę Szopa i Was, ale obiecuje solidną poprawę. Zaczynamy od teraz, bo będzie to bardzo dobry, szybki SUM.
SUM #5
Myśl tygodnia: Stawiaj sobie realne cele. Grudzień, ostatni miesiąc w roku. Część z nas powoli myśli nad postanowieniami noworocznymi. Jestem w trakcie tworzenia kalendarza na przyszły rok i powoli się zastanawiam, jak mogę uczynić siebie lepszym ludziem. Ładnie wygląda, kiedy zapisujemy, że w nowym roku schudniemy 40 kilo albo będziemy pewniejsi siebie. Tak, da się to zrobić. Tylko... pomyślmy realnie. Zmienimy się z dnia na dzień? I na ile starczy nam takiej motywacji? Raczej tylko się zdenerwujemy, że po miesiącu nie jest tak jak być powinno. Protip: podzielcie rok na kwartały i do nich wyznaczajcie cele, najlepiej z planem działania.
Najlepszy moment tygodnia: We wtorek przyszedł mój prezent - zeszyt do bullet journal. Malinowy lesiu w kropki :) Ktoś chętny na wpis o bujo? Bo ja baaardzo chętnie.
Najlepszy moment tygodnia: We wtorek przyszedł mój prezent - zeszyt do bullet journal. Malinowy lesiu w kropki :) Ktoś chętny na wpis o bujo? Bo ja baaardzo chętnie.
Ulubiona chwila: Ulubioną chwilą są Mikołajki. W szkole na ostatnich dwóch godzinach poszliśmy po jedzenie, picie, mieliśmy babeczki, świeczki i mikroskopijną salę. Dużo muzyki, żartów, śmiechu i rozmów.
Obsesja tygodnia: Fotografia. Tak jakoś się złożyło, że cały tydzień kręci się wokół zdjęć, sama nie wiem dlaczego.
Piosenka tygodnia: Witam Pana, Panie Tomaszu.
Mój Pan od praktycznych ma bardzo mało włosów na głowie, przeszły na brodę :D i ma żarty typowe dla panów po czterdziestym roku życia.
Nauczyciel stwierdził, że nie lubi Organka. Mądra ja, zapytałam, czy to przez jego czuprynę. Uratowało mnie słowo "żarcior", ale i tak było mi głupio.
Jemu najwidoczniej nie :D
Piosenka tygodnia: Witam Pana, Panie Tomaszu.
Mój Pan od praktycznych ma bardzo mało włosów na głowie, przeszły na brodę :D i ma żarty typowe dla panów po czterdziestym roku życia.
Nauczyciel stwierdził, że nie lubi Organka. Mądra ja, zapytałam, czy to przez jego czuprynę. Uratowało mnie słowo "żarcior", ale i tak było mi głupio.
Jemu najwidoczniej nie :D
Film/serial tygodnia: Do posiłków zazwyczaj oglądam jakiś serial czy kreskówkę i w tym tygodniu bardzo maltretuję Aparatkę. Przyznam się szczerze, że jako nastolatka raczej unikałam tego serialu. Teraz, kiedy oglądam te odcinki jestem w szoku jak bardzo Sharon potrafi być irytująca. Czy wszystkie nastolatki takie są? Jednak jej przygody, problemy... to takie lekkie, że aż idealne do rosołku :)
Niedoczekanie tygodnia: Potrzebuje energii do życia i robienia rzeczy. Energio, przybywaj i uratuj mnie, bloga i moje postanowienia.
Zdjęcie tygodnia: Zdjęcie robione obiektywem od Zenita. Płakałam nad kolorami, bo są cudowne.
Czy tylko mi podczas ziewania lecą łzy? Chyba powinnam wrócić do łóżka :)
Jak Wam minął tydzień? Co ciekawego? Co dobrego?
Mi tydzień minął strasznie szybko, dopiero co był poniedziałek, a tu już kolejny.
OdpowiedzUsuńZawsze lecą mi łzy podczas ziewania, szczególnie na zajęciach. Koniecznie musisz napisać coś o bullet journal, bo ja jeszcze nie odważyłam się założyć swojego,kupuję gotowe kalendarze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
insomnia-yuzuki.blogspot.com
Chętnie poczytaj o bujo zwłaszcza gdzie można go dorwać ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Podpadłaś panu Tomaszowi :(
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Mnie tydzień minął szybciej niż ziewnięcie :) Również postanowiłem sobie, że będę się kład wcześniej spać a wyszło jak zawsze :)). W ogóle żartowanie z włosów, w obecności osoby która te włosy miała i już ich nie ma, to nienajlepszy pomysł :P :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Emil z mowmikate
Również szukam siły, chęci i motywacji do życia - więc jak znajdziesz to możesz dać znać. ;PP
OdpowiedzUsuńOh, jak tutaj pudrowo-różowo! :) Obserwuję!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Organka!
Pozdrawiam,
www.thousand-kilometers.blogspot.nl
Tydzień minął mi raczej pracowicie i następny również tak się zapowiada. Trzeba kończyć różne projekty na uczelnię i przygotować fajne wpisy na bloga. :)
OdpowiedzUsuńFajne takie podsumowania ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Bardzo chętnie zobaczę wpis o bujo, zwłaszcza, że planuję zacząć swój od stycznia :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś oglądałam ''Aparatkę''. :D Ile to już lat minęło. :)
OdpowiedzUsuńmi teraz te tygodnie mijaja w zastraszajaco szybkim tempie :o
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Obowiązkowo musimy iść na zdjęcia! Takie ładne robisz, a ja zawsze trafiam na tak brzydka pogodę i pizganie złem w tym twoim miasteczku :< - twoja najlepsza i jedyna o tym samym imieniu przyjaciółka, której nie chce się logować, wiec zostaje anonimem ❤️
OdpowiedzUsuńMówiłam, że jestem w miłości do Ciebie? ♥️
UsuńZawsze ❤️
UsuńDokladam sie do tego, ENERGIO PRZYBADZ I MI! :)
OdpowiedzUsuńtzanetat.blogspot.com
Pierwszy raz trafiam na tego typu wpis i przyznam, że bardzo mi się podoba! Eej mi też lecą łzy podczas ziewania i nienawidzę tego, ale jeszcze gorzej jest przy obieraniu i krojeniu cebuli;D
OdpowiedzUsuńŚwietnie tu u CIEBIE. Zostaje.
OdpowiedzUsuńWszystko mija, a ja tułam się jak zombie dopiero zdając sobie sprawe, że to nie wieczór a dopiero 17 :D
OdpowiedzUsuńpatimelife.blogspot.com
Co oznacza skrót SUM? Bo moje pierwsze skojarzenie to Śląski Uniwersytet Medyczny - zresztą podobnie jak wyszukiwarki google :P
OdpowiedzUsuńPoprzedni tydzień minął mi dosyć przyjemnie, ale nadchodzące dwa przed przerwą świąteczną będą prawdziwą mordęgą bo same kolokwia :D
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Uwielbiałam Aparatkę jako nastolatka =)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie,poproszę o wpis o b.journal ;)
OdpowiedzUsuńNice post x
OdpowiedzUsuńFollower # 30.I'm following you! If you like my blog, you can follow me back here,
♡Beauty Drugs♡ ♡ Stay in touch. ♡ Love xoxox
Stawiaj sobie realne cele - podoba mi się ta myśl. Marzenia powodują, że zatracamy rzeczywistość a im mniej realna są nasze marzenia, tym bardziej bolesne jest zetknięcie się z rzeczywistością.
OdpowiedzUsuńJak tu fajnie :) Będę na pewno zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja w tym tygodniu miałam dużo wolnego, a dziś zrobiłam sobie '' leniwy wieczór''.
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG♥